Fantastyka to gatunek literacki, który zawsze przyciągał zarówno młodych, jak i starszych czytelników obu płci. Książki, które trzeba przeczytać związane z tą tematyką są bardzo popularne, mają tysiące wiernych fanów i być może nie będą dla ciebie zaskoczeniem, jeżeli czytasz już jakiś czas. Jednak osoba, która zaczyna dopiero swą przygodę z fantastyką, powinna zdecydowanie zapoznać się z tymi pozycjami.

J.R.R. Tolkien - Władca Pierścieni

Przywołując tę pozycje na usta ciśnie się jedno słowo – klasyka! Dla wielu miłośników fantasy Tolkien jest autorem, od którego należy zacząć swoja przygodę z tym gatunkiem. Powodów tego jest kilka, ale zwrócić należy szczególną uwagę na jeden – Tolkien jest pisarzem, który tworzył swoje największe dzieła w pierwszej połowie XX wieku, w związku z czym był prawdziwym pionierem, prekursorem pewnych prądów literackich. Gdyby nie on to nie znalibyśmy elfów, krasnoludów ani walecznej rasy ludzi w takiej postaci, jaką przedstawia dziś wielu współczesnych autorów. Dużo osób bierze się za trylogię Władcy Pierścieni czy Hobbita po oglądnięciu filmów o tym samym tytule – i nie ma w tym nic dziwnego, bo należy obiektywnie stwierdzić, że Peter Jackson znakomicie przeniósł na wielki ekran cały klimat i atmosferę tych dzieł. Przygody hobbitów oraz Drużyny Pierścienia przyciągają zafascynowanych światem Śródziemia, mimo, że sama historia w książkach jest dosyć przewidywalna i nie znajdziemy tu spektakularnych zwrotów akcji. Fabuła toczy się dosyć łagodnie i istnieje jasny podział na tych dobrych i złych bohaterów. Co jednak powoduje, że Tolkien zyskał miano ojca fantastyki? Przede wszystkim jest to świat Śródziemia - plastyczne opisy pobudzają wyobraźnię każdego czytelnika, a dopracowane w każdym szczególe portrety psychologiczne postaci pozwalają nam się utożsamiać z każdym z ważniejszych bohaterów. Dla niektórych mogą wydać się oni nużący i stereotypowi, jednak Tolkien potrafił ich przedstawić w taki sposób, by przygody bohaterów rodem ze Śródziemia znalazły swoje stałe miejsce w literaturze fantasy, a nawet w szeroko pojętej popkulturze.

George R.R. Martin - Pieśń Lodu i Ognia

Martin to pisarz, który (jak sam zresztą przyznał) jest zafascynowany twórczością wyżej wymienionego Tolkiena. Jednak w przeciwieństwie do niego stawia on w swej sadze na wartką akcję i sieć gęsto powiązanych ze sobą intryg. Swoich fanów przyciągnął przede wszystkim tym, że nie boi się uśmiercić głównych bohaterów lub zmieniać drastycznie ich losy. To powoduje, że czytelnicy pochłaniają każdy kolejny tom z dreszczykiem emocji. Bardzo dobrym rozwiązaniem zastosowanym przez Martina był sposób opisywania historii bohaterów - każdemu przypisany jest osobny rozdział, w którym akcja w jakiś sposób łączy się z ogólną sytuacją na kontynencie. Choć do zakończenia serii brakuje jeszcze dwóch książek, to fanów sagi wciąż przybywa. Westeros, czyli główny świat w którym toczy się akcja, jest bardzo dobrze zobrazowany i pokazuje prawdziwą walkę o tron - pełną intryg, oszustw, wchodzenia w sojusze czy zdrad.

Andrzej Sapkowski - Cykl wiedźmiński

Andrzej Sapkowski to jeden z najbardziej utalentowanych, a jednocześnie najlepiej przygotowanych pod względem merytorycznym twórców fantasy w Polsce. Jego saga o Wiedźminie podbiła serca fanów na całym świecie. I choć wielu młodych ludzi kojarzy tytułowego Wiedźmina głównie z serii doskonale przygotowanych gier komputerowych, to nikt nie jest w stanie odebrać Sapkowskiemu tego, na co zasłużył, czyli szacunku należnego za wprowadzenie polskiej fantastyki na światowe salony. Niewątpliwie kolejne tomy Sagi o Wiedźminie to książki, które trzeba przeczytać – nie tylko ze względu na to, że napisał je nasz rodak, ale także dlatego, ze stworzył on na bazie ras i pojmowania świata Tolkiena bardzo specyficzny styl, w którym nie brakuje przemocy, przekleństw, życiowej prawdy, ale jednocześnie walki dobra ze złem i dylematów moralnych głównego bohatera, który tak naprawdę nie wie do końca kim jest i co „ma prawo” odczuwać.

Nie ulega wątpliwości, że książki, które trzeba przeczytać w klimacie fantasy, należą do realnego kanonu literatury XX i XXI wieku. Trzy powyższe, wielotomowe pozycje, to tylko ułamek tego, po co warto sięgnąć. Oczywistym jest jednak, że bez przeczytania wyżej wymienionych autorów, nasze wiedza na temat fantastyki nie byłaby pełna – mało tego, byłaby zapewne pozbawiona elementarnych podstaw.

Artykuł powstał przy współpracy z Edutorial.